blackcrazy |
Wysłany: Wto 19:59, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
Może nie powinienem zabierac głosu ale sądze że kosz jest niczym w porównaniu z BIEGIEM NA ORIENTACJĘ. Tu liczy się indywidualność, spryt, szybkość, kondycja orza wiara w siebie.
Kiedyś lubiałem grac w kosza ale kiedy rozpocząłem kiariera biegową to odeszła mi ochota i checi do koszykówki. Dzisiaj wiem że to był dobry wybór (rozpoczęcie biegania), gdyż dzieki temu zwiedziłem juz wiele ciekawych miejsc, których nie zobaczyłbym uprawiając inny sport. Najchetniej wspominam wyjazd na obóz z Radioorientacji Sportowej do Wilim. Poznałem tam Waszą kolezanke ze szkoły, z którą się związalem, choc na początku nic tego nie zapowiadało.
Jeśli znacie Monike-Ptoka z III klasy PO to powiedzcie Jej że Bardzo Ją Kocham.
Michał - JOKER |
|